- autor: ric-70, 2012-08-15 18:03
-
Wicher na "5" zainaugurował nowy sezon pewnie pokonując niewdzięcznego dla siebie rywala 5:1. Co ciekawe w siódmym spotkaniu z Ikaderem Redaki, z całym szacunkiem przeciwnikiem należącym raczej do słabszych, osiągnęliśmy dopiero drugie zwycięstwo a pierwsze na własnym boisku! I w statystykach mamy teraz idealny remis 2 wygrane 3 remisy i 2 porażki,stosunek bramek 13:13...Mecz miał swoją dramaturgię i podobnie jak w kończącym poprzedni sezon starciu z Ikaderem konieczna była interwencja pogotowia ratunkowego po zderzeniu Piotra Szpakowskiego z bramkarzem gości...A sędziujący nam po raz drugi (poprzednio w Turznicy) Sławomir Trojanowski znowu sprawił ,że kończyliśmy mecz w "10" tym razem po naprawdę kontrowersyjnej czerwonej kartce...
Ważniejsze wydarzenia :
3 min. Krystian Rochewicz zgrywa na prawe skrzydło do Adriana Urbańskiego ten w pełnym biegu zagrywa wzdłuż linii końcowej a będący przed bramką Piotr Szpakowski dostawia nogę i przy słupku trafia do siatki - 1:0
7 min. Marian Szpakowski dośrodkowuje w pole karne jednak wprost do obrońcy Ikadera, ten prubuje wybić piłkę tak niefortunnie, że podaje wprost pod nogi stojącego w polu karnym Krystiana Rochewicza a ten pięknym strzałem w długi róg (piłka odbija się od jednego słupka i wpada do bramki przy przeciwnym) podwyższa na 2:0
16 min. Pierwsza ( i w zasadzie jedyna groźna w całym meczu) akcja gości kończy się kontaktową bramką : dośrodkowanie z prawej strony z woleja wykańcza Łukasz Gabryszewski
30 min. Marian Szpakowski faulowany w "16" i Adrian Urbański pewnie wykorzystuje karnego podwyższając na 3:1
34 min. Znowu karny ! tym razem faulowany Mateusz Dembiński a pewnym egzekutorem Krystian Rochewicz 4:1
51 min. Wychodzący sam na sam z bramkarzem Piotr Szpakowski w moim ( i większości obecnych na boisku) odczuciu pierwszy dochodzi do piłki a następnie zderza się z próbującym interweniować bramkarzem w wyniku zderzenia bramkarz traci przytomność a szybka interwencja Dariusza Urbańskiego- trenera i sprawującego opiekę medyczną na meczach Wichru ( gracz dławił się językiem) zapobiegła nieszczęściu. Wezwana karetka zabrała poszkodowanego do szpitala, a sędzia ku zdziwieniu wszystkich pokazał naszemu kapitanowi czerwoną kartkę...
71 min. Grający w osłabieniu gospodarze dalej kontrolowali wydarzenia na boisku a wynik ustalił Adrian Urbański pięknym strzałem "w okienko" z rzutu wolnego, po faulu na Marianie Szpakowskim