KLUB SPORTOWY WICHER GWIŹDZINY - strona oficjalna

27 derby nowomiejskiej gminy między Mszanowem a Wichrem Gwiździny, pierwsze na poziomie A klasy,przyniosły 15 wygraną drużyny z siedziby Gminy. Legendarny trener śp. Kazimierz  Górski  oprócz sukcesów na boisku i na ławce trenerskiej, słynął z wielu do dziś cytowanych powiedzonek, w prosty sposób ale celnie opisujących piłkarską rzeczywistość. Jedno z nich brzmiało : „Chodzi o to, żeby strzelić jedną bramkę więcej od przeciwnika” …Tę zasadę w sobotnie , wietrzne i deszczowe popołudnie zastosowali gospodarze inkasując 3 punkty.  Do składu wrócili zawodnicy niegrający przed tygodniem, jednak tym razem prawie cała obrona z meczu z Kozłowem nie mogła być brana pod uwagę przez trenera Dariusza Urbańskiego przy ustalaniu wyjściowej jedenastki…. Co z tego , że to „pomarańczowi” prowadzili grę , że ich akcje były składniejsze kiedy to miejscowi jak wytrawny bokser wyczekali na opuszczenie gardy przez przeciwnika zadając celne, oszałamiające ciosy w momentach, kiedy najmniej się tego spodziewaliśmy. Do przerwy Łukasz Jaworski aż cztery razy musiał wyciągać piłkę z siatki, jego vis- a-vis Jakub Lendzionowski tylko raz… Kto myślał w przerwie , że jest po meczu, mylił się sakramencko… Chwała Wichrowi za to co pokazał w drugiej połowie , to nieustanny atak i oblężenie bramki gospodarzy skutkujące niebywałymi emocjami.  Dwie bramki Macieja Deredasa,  żółte i czerwone kartki , „kibolskie” zachowanie osoby pełniącej opiekę medyczną , kontrowersje sędziowskie,  temperatura na boisku była dużo wyższa niż na termometrze… Do ,przynajmniej, remisu zabrakło czasu , po raz kolejny skuteczności, pewniejszej gry w obronie i nie tracenia tak łatwo bramek. Trzeba oddać też bramkarzowi Mszanowa , że kilka razy wybronił w niesamowitych sytuacjach … Kończymy rundę jesienną na 5 miejscu, trzeba uznać to za sukces. Jesteśmy beniaminkiem a wnieśliśmy na pewno sporo kolorytu do rozgrywek  i pokazaliśmy ,że absolutnie na grę w A klasie zasługujemy. Podstawowy cel,  czyli utrzymanie wymaga jednak jeszcze sporo walki i punktów . Co prawda mamy stosunkowo niewielką stratę do czołówki ale też przewaga nad dołem tabeli nie jest jakaś oszałamiająca. Niektóre ekipy rozczarowały inne pozytywnie zaskoczyły,  Wicher mieści się w tej drugiej grupie. Co przyniesie wiosna ? To zawsze znak zapytania . Czy ci, którzy rozczarowali wywieszą sztandary z hasłem „jesień wasza wiosna nasza !” i pójdą tą drogą ?...  Czas pokaże. Obyśmy tylko zdrowi byli…. Czego wszystkim życzę, dziękując trenerowi , drużynie,  działaczom i kibicom za emocje i że pomimo czasem pewnych zgrzytów, wszyscy  jesteśmy „pomarańczową” drużyną…

LZS Mszanowo – Wicher  4:3 (4:1)

Skład :

Jaworski Łukasz -  Płochacki Sebastian, Sendobry Radosław, Jaworski Patryk, Urbański Kamil -  Sargalski Szymon, Dembiński Mateusz (od 60 min. Świniarski Przemysław) ,  Kowalski Jakub (od. 55 min. Dąbrowski Przemysław),Deredas Maciej - Urbański Adrian , Płochacki Henryk

Sędziowie: Gryczka Wojciech - główny, asystenci : Marchlewski Grzegorz, Juśkiewicz Bartosz

Bramki :

1:0 6’ Bukowski Sylwester

1:1 21’ Urbański Adrian ( z rzutu karnego)

2:1 36’ Skonieczka Jarosław

3:1 38’ Kowalski Remigiusz

4:1 42’ Bukowski Sylwester

4:2 71’ Deredas Maciej

4:3 90’ Deredas Maciej